Dzisiejszego wieczoru, redakcję tygodnika “Wpierdol” odwiedziła Królowa Andalów, Rhoynarów, oraz Pierwszych Ludzi, Pani Siedmiu Królestw, Khaleesi Wielkiego Morza Traw, Wyzwolicielka z okowów, Pani Meereen, Księżniczka Smoczej Skały, Niespalona (xD), Matka Smoków, Karolinka zrodzona w Burzy (chyba hormonów kekw xD).
Reporter Salty [RS]: Cześć Karolinko, jak minęła podróż z dalekiej północy?
Karolinka [K]: Witaj Salty, jak z bicza strzelił, czyli tyle samo ile pokonanie tej bandy frajerów.
[RS]: Rozumiem, wydajesz się pewna siebie, czy nie przeraża Cie ilośc osób, które wejdą z Tobą do oktagonu?
[K]: Nie z tyloma osobami sobie na raz radziłam (wink, wink).
[RS]: y…
[K]: Cicha woda, brzegi rwie. Czy obawiam się oponentów? Nie. Mówi się ze człowiek w ciągu swojego żywota spotyka wiele osób na swojej drodze ale i tak umiera w pojedynkę, w tym przypadku będzie to ich śmierć, ale w… pojedynku, oni nie wiedza z kim maja do czynienia, hehe! (pewny śmiech)
[RS]: W takim razie komu najchętniej sprzedałabyś strzała?
[K]: Powiem tak… wszystkich ich nienawidzę tak samo, ale pewien lis dalej się nie przyznał, że mój kieliszek jest u niego w domu. A jak wiadomo ruda, chytra lisia morda zawsze coś nakłamie albo ukradnie. Niech ucieka do dziury.
[RS]: Chyba domyślam się o kogo chodzi… Podchodzisz do walki dość emocjonalnie, czy szwedzka zima zahartowała Cię odpowiednio, aby wytrzymać chłodne podejście przeciwników?
[K]: Spokojnie, potrafię rozgrzać przeciwników, tak aby konar zapłonął. Za to szwedzka zima nauczyła mnie, że żadna negatywna POGODA mnie nie zniszczy, w mojej krwi płynie krew Ladgerty a jej duch walki jest znany każdemu.
[RS]: Nie wątpię, przebojowa z Ciebie dziewczyna. Czy jako debiutantka, czujesz presję na sobie?
[K]: Presję będą czuć przeciwnicy, gdy na nich usiądę i zacznę okładać hammer-fistami. Taki będzie koniec każdej walki.
[RS]: To mamy jasne oświadczenie. Dla Państwa z słonecznego Erewaniu rozmawiał przez radio, Salty oraz…
[K]: Karolnika!
[RS]: Dziękujemy!
—————
Reklama
Nudzi Cię zwykłe radio? Radio Erewań, współpracujące z tygodnikiem “Wpierdol” to wspaniała odskocznia od codziennego życia. Polecamy się w Google.